Rząd a kampania antynikotynowa
Wraz z coraz bardziej nasilającym się zjawiskiem palenia, rząd przywiązuje coraz większą wagę do walki z tym zjawiskiem. Coraz częściej ukazują się spoty reklamowe nakłaniające do rzucenia palenia, kampanie nikotynowe oraz „dni bez papierosa”. Akcje mimo że kosztowne, są bez wątpienia potrzebne, szczególnie że problemy zdrowotne wynikające z palenia papierosów stanowią spory odsetek przypadłościami jakimi musi się zajmować służba zdrowia. W niektórych krajach palenie papierosów nie jest wcale uznawane przez rząd za cos złego. Najlepszym przykładem takiego podejścia są Chiny. Najwięcej palaczy można znaleźć wśród chińczyków, powodów jest wiele, jak chociażby niezdrowy tryb życia, ogromny stres i moda wśród reszty społeczeństwa na palenie. Zyski ze sprzedaży papierosów w Chinach są tak ogromne, że rząd chiński nie tylko neguje ale nawet propaguje palenie wśród społeczeństwa. Uważa się że jest tysiące przyczyn takich chorób jak nowotwór czy choroby wieńcowe i nie można całej winy zrzucać na papierosy. Na ogół jednak, rząd stara się zmniejszyć ilość palaczy wśród swoich obywateli, jest to coraz bardziej efektywne, liczba palaczy z roku na rok, choć w małym stopniu ale jednak się zmniejsza. Firmy tytoniowe dbają jednak o swój interes w coraz to bardziej wymyślny sposób stosują coraz to nowych zagrywek psychologicznych. Zjawisko te najbardziej zauważalne jest na zachodzie, gdzie plajtujące firmy zaczęły adresować reklamy do kobiet wmawiać im że palenie sprawi że będą bardziej szczupłe i elegancie.